Mapy Tatr

 

„Zwycięska mapa”, Gazeta Wyborcza Supermarket, 01.12.1998

   Piętra roślinności, jaskinie, szlaki, szałasy – to tylko niektóre z informacji, które zostały naniesione na nowa mapę Tatr. Zdobyła ona 1 miejsce na Ogó1nopolskim Przeglądzie Książki Krajoznawczo-Turystycznej. Można ją już kupić w księgarniach.

Tatrzański Park Narodowy wraz z Podhalem – od Witowa po Bukowinę – pokazany został w skali 1 :25 000. Mapa jest przez to większa od dotychczas wydawanych (najpopularniejsza skala to 1:30 000) – arkusz ma format AO. Dzięki temu informacje umieszczone na niej są bardzo czytelne i zawierają dużo informacji przydatnych dla każdego turysty .

– Myślę, że właśnie szczegółowe informacje, zarówno na awersie, jak i rewersie, zadecydowaly o nagrodzie – mówi autor i redaktor mapy Michał Siwicki z Polkartu.

Jak powstawała mapa.

Prace nad mapą trwały rok. Konsultantem był m.in. Witold H. Paryski, największy znawca Tatr w Polsce. Autorzy zjeździli samochodem Podhale, przeszli szlaki, korzystali z przewodników i specjalistycznych opracowań, materiałów TPN, urzędów.

Podstawą do opracowania mapy była mapa topograficzna w skali 1:10 000. Została pomniejszona w odpowiedniej skali. Potem nanoszono na nią informacje i znaki. Wszystko to za pomocą komputera (obraz komputerowy składa się z 200 map, z których każda zawiera inną grupę informacji, nałożone jedna na drugą dają pełny obraz). Natomiast cieniowanie stoków górskich i rysunki skał trzeba było zrobić ręcznie i dopiero potem obrabiać komputerowo.

Mapa składana była ręcznie – po to, żeby łatwiej było ją składać także turystom. Wydrukowana jest na papierze kredowym (jest też wersja wodoodporna, pokryta folią). Kosztuje ok. 5 zł, wersja wodoodporna – 23 zł.

– Mapa musi być aktualizowana. Co roku na wiosnę wychodzić będzie nowe wydanie – dodaje Michał Siwicki.

Na rewersie.

Rewers mapy – czyli druga strona – ,,napakowany'' jest informacjami.

Kolorowe zdjęcia i opisy pokazują najciekawsze miejsca Tatrzańskiego Parku Narodowego, są też fotografie wszystkich schronisk, a przy nich miejsce na pieczątki, które zbierają turyści. Umieszczone na mapie ryciny przedstawiają charakterystyczne dla Tatr rośliny (np. dziewięćsił, kosówkę) oraz zwierzęta (kozice, niedźwiedzia). Dzięki narysowanym czarno-białym sylwetkom ptaków możemy się orientować, co szybuje nad nami.

Przydatny może okazać się również plan Jaskini Mylnej – kto choć raz w niej był, wie, jak kręte i ciemne są jej korytarze. Dwie dodatkowe mapki umieszczone na rewersie to plan centrum Zakopanego oraz szlaki turystyczne wraz z czasami przejść.

Na awersie.

Mapa jest bardzo zielona. Każdy odcień wskazuje inne piętro roślinności. Są poziomice, cieniowane stoki.

Oczywiście zaznaczono szlaki turystyczne i czasy przejścia. Poza tym są takie szczegóły, jak nazwy polan, turni, przełęczy – takie, które nie występują na popularnych mapach.

Specjalnymi znakami wyróżniono jaskinie, szałasy, schroniska, polany, na których można zobaczyć pasące się owce, postoje dorożek konnych. Małe rowerki pokazują szlaki, po których wolno jeździć rowerem, a znaki zakazu wjazdu – miejsca, gdzie wstęp jest wzbroniony. Wykrzyknik to tereny szczegó1nie trudne.

Przydatne dla turysty mogą być również zaznaczone nazwy przystanków autobusów PKS.

 

 

Kamil Dobieniecki, „Lektury dla turystów – Tatrzańska rodzina”,

Gazeta Wyborcza Turystyka, 02–03.08.2003

 

Oryginalny to pomysł zrobić z map drzewo genealogiczne. Wymyślił to Zakład Kartograficzny Sygnatura wraz z Wydawnictwem Polkart, które stworzyły całą serię, a raczej rodzinę map pokazującą Tatry i okolice. I tak mapa „Dookoła Tatr” nazwana została dziadkiem, mąż – „ Tatrzański Park Narodowy” (tzn. jego mapa) – ma za żonę „Tatry Polskie”, córką jest „Orla Perć”, synem – „Zakopane”, bratem – „Tatry Wysokie”. To jeszcze nie koniec rodziny, bo co rusz pojawiają się na rynku nowi, przedstawieni na mapach członkowie. Mapy są nie tylko „dokładne, aktualne, szczegółowe i wiary-godne ...” – jak zachwalają, słusznie zresztą, wydawcy – ale także opisane w różnych językach, co dla gości z zagranicy ma znaczenie bardzo istotne (oprócz polskiego użyty jest też język angielski, niemiecki, słowacki, a na niektórych nawet węgierski i rosyjski).

Każda z map ma swoją specyfikę. Na bardzo dokładnej mapie Orlej Perci (1 cm odpowiada 50 m w terenie), odwzorowano nie tylko układ terenu, ale także objaśniono panoramki (z Koziego Wierchu i Krzyżnego), opisano historię budowy tego trudnego szlaku, pokazano co warto wziąć ze sobą w góry, a czego nie (o tym, że butów na obcasie lepiej nie zakładać, każdy wie, ale że dobrze jest też nie zabierać na Orlą Perć kijków narciarskich – dla wielu osób może być zaskoczeniem). Z kolei mapa Tatr Wysokich (zarówno naszych jak i słowackich) to nie tylko rysunki grzbietów i szlaków oraz czasy wejść i zejść, ale także różnego typu ciekawostki – m.in. przyrodnicze (rozrysowano np. sylwetki ptaków w locie) czy na temat np. Doliny Pięciu Stawów, Morskiego Oka, Doliny Białej Wody i in. Ucieszą się zbieracze pamiątek ze schronisk – autorzy pomyśleli o wyznaczeniu specjalnych  miejsc, gdzie można przybijać stemple, dzięki czemu nabierzemy do mapy większego sentymentu. Z kolei tym, którzy chcą zobaczyć jak najwięcej, niekoniecznie na piechotę, można polecić mapę „Dookoła Tatr – atrakcje turystyczne”. Na pewno przyda się ona zmotoryzowanym, a także rowerzystom, w zimie zaś – narciarzom (zaznaczono na niej wyciągi). Są tu opisy poszczególnych miejscowości (plus plany Nowego Targu, Popradu, Liptowskiego Mikułasza), informacje o jaskiniach, wykazy przejść granicznych, adresy internetowe stron opisujących Tatry i godne polecenia zabytki architektury. Jednym słowem mapa mapą, ale jest też i co poczytać.

strona główna

produkty

nowości

nagrody

cechy map

historia

linki

fotografie